piątek, 29 kwietnia 2016

Podziękowania M.Kaczyńskiej za upamiętnienie L.Kaczyńskiego w 6.Rocznicę...

środa, 27 kwietnia 2016

Wszystkie Bociany wracajcie do Polski...

Wszystkie Bociany...
... 
Wracajcie do Polski
Choćby natychmiast
I choćby zaraz
I w drodze powrotnej
Omijajcie Liban
Gdzie dla zabawy
Młokosy do Was
Z broni palnej strzelają
A Wy w pielgrzymce
Serdecznej jak co roku
Musicie przecież
W każdej Polskiej Wsi
Rozwinąć  swój
Ogromny Sztandar Wiosny
By wreszcie w Polsce
Także i tego roku
Tak wyczekiwana
Ta najprawdziwsza
Wiosna mogła być
I ta szczególna 
I ta podobna do poprzednich
Wszystkie Bociany
Wracajcie do Polski
Czeka tu na Was
Tyle nowych gniazd
Bo tu gdzie
Bocianie
Klekoczesz nad Zagrodą
Klekoczesz na Wioską
Tu zawsze wszystko
Wiedzie się szczęśliwie

I nawet tutaj
Rząd ma komu wypłacać
Swą hojną dłonią
Każde 500+

Wszystkie Bociany
Wracajcie do Polski
Czeka na Was Naród
Czeka cały Kraj
I czeka na Was
W tylu miejscach Polski
Tyle zupełnie
Zupełnie nowych gniazd
Że tylko przylecieć
Że tylko usiąść
I tylko patrzeć
I trwać
I żyć
I nieść radość 
Nieść radość 
Wszędzie tam
Gdzie jej jeszcze nie ma


Gdzie są na łąkach
Te całe raje
Kumkających żab

I w Polsce nawet
Nawet Senator
Żeby wyzwaniom
I w tym roku sprostać
Patrzy na swoje
Przydomowe gniazdo bocianie
I czeka czeka
I czeka
Kiedy i w tym roku
Zapowie dobrą
Passę choćby
Do samego grudnia
Jego osobisty
Jakże niezawodny
Jakże punktualny
Przydomowy Bocian
Bociek Jarosław

I wtedy nagle
Wiosna zakipi
Odejdą chłody
I niepokoje

Bociani klekot
Ponad Zagrodą
Wszystko obudzi
Wszystko przywróci
Rozepnie swoje
Skrzydła ogromne
By okiem rzucić
Swym zatroskanym
Gospodarskim okiem
Ku wszystkim łąkom
Ku wszystkim lasom
Ku wszystkim polom
I kiedy wszystko
Jest już w porządku
By swoim wczesnym
Rannym klekotem

I Senatora
Także obudzić
Żeby nie przespał
I swoje jedyne
By móc otrzymać
Pięćset plus jeden
Bo lata lecą
I wiek coraz bliżej
Warszawa woła
Na całe gardło
A Bociek Jarosław
Codziennie z uporem
Rano przypomina
Wstań Senatorze
Wstań Senatorze
I zrób co masz zrobisz
Zrób już o świcie
By to co masz zrobić
W codziennym pośpiechu
By Tobie jednak
Mimo woli
Nie przepadło

I ten jakże Zatroskany
Klekot bociani
Niech 
Niesie się
Coraz dalej
I coraz wyraźniej
W tylu 
Polskich Domach
Niech zawsze będzie
Coraz lepiej 
Nie będzie go Słychać

Polską Mową 
Całym 
Polskim
Umysłem
Całym
Polskim
Sercem   


Stanisław J. Zieliński
27.04.2016 R







niedziela, 17 kwietnia 2016

Ile w Europie mamy Europy



Ile Europy
Mamy w Europie

Znowu Wielkie
Wydarzenie
Już wie cały Świat
Kościół Katolicki w Polsce
Liczy już sobie
Liczy już sobie
Aż 1050 lat

I jest zawsze jaki młody
Jaki zwarty
Jaki silny
Jakże ten sam
I na tle całej Europy
Jakże bardzo inny

Spór na nowo
Już rozgorzał
Całkiem nie bez racji
Gdzie jest dzisiaj
W Europie
Ta prawdziwa
Europa
I kto dzisiaj
W Europie
Kto kogo
Kto kogo
Winien uczyć
Tej prawdziwej
Demokracji

Bo czym tam jest Europa
Która już nie wie
Co to jest bieda
Której aż ciężko
Od dobrobytu
A mimo to
A mimo to
Za judaszowe nędzne srebrniki
Swoje świątynie
Swoje Domy Boga
Wystawia na sprzedaż
I w ilu świątyniach
Jest dziś dom rozpusty
A i gorąca jest
Dyskoteka

A Oni
Sami z własnej woli
Strażnicy swojej Mamony
Już nawet nie wiedzą
Nie pamiętają
B o są już nawet za leniwi
Żeby pamiętać
Co stoi w Dekalogu
Co stoi w Ewangelii
I nawet nie wiedzą już
Czy On
To na pewno
Mężczyzna
Czy Ona
To na pewno
Kobieta


Nie wiedzą już
Co to Wolność
Co to Niepodległość
Co to Godność Człowieka
Co to Godność Dziecka Boga

Aż trudno wyznać
Za grzechy czyje
Taka nagła ślepota

Przed Wieżą Eifla
Iluż już samych
Aby przypodobać się
Tym dziwnym gościom
Na cztery pada
I głową jak nigdy
O posadzkę bije
I nie Jezusa Chrystusa wielbi
Ale ze strachu
Czci Mahometa

I świat niewieści
Wszystek wypłoszony
O zmroku strach
By wyjść na ulice
Bo dżihadżiści
W każdej Francuzce
W każdej Europejce
Widzą li tylko
Widzą li tylko
Tylko co zdobyte
Swoje nałożnice

Zanim Francuz się pozbiera
I pozbiera Niemiec
Szwed Belg i Holender
To kobieta już zdobyta
A bezkarny dżihadżista
Idzie po następne

Demon aż zaciera ręce
Z tego zamieszania
Bo im więcej jest chaosu
To przecież tym bliżej
Do Golgoty
Do Golgoty
Całego Świata
A to jest przecież
Jego szatańskie
Odwieczne marzenie

A w brukselskim Sanhedrynie
Dalej sobie radzą
Widząc jak w Europie
Leniwe są chłopy
Ilu jurnych dżihadżistów
Rozgorzałym feministkom
Przypędzić jeszcze
Do Europy

Iluż patrzy w stronę Polski
Ze strachu
Z tęsknoty
Z potrzeby serca
I wspomina ze łzami w oczach
Bijący z głębi wieków
Zawsze tak samo
Święty Blask
Victorii
Króla Jana
Spod Wiednia

Spór na nowo znów rozgorzał
Całkiem nie bez racji
Gdzie jest dzisiaj
W Europie
Jest ta prawdziwa
Europa
I kto dzisiaj
W Europie
Kto kogo
Kto kogo
Winien uczyć
Tej prawdziwej
Demokracji

Stanisław Zieliński
17.04.2016 R