Twój Czcigodny Pasterz
Biskup Pomocniczy
Diecezji Gdańskiej
Ks. Biskup Piotr Przyborek
W swej Odpustowej Homilii
19 lipca
Anno Domini 2023
W Kościele pod
wezwaniem
Matki Bożej
Szkaplerznej
I pod
wezwaniem
Świętego Józefa
W Prastarym
Polskim
Mieście
w Gdańsku
Pragnie przybliżyć
nam
Twoją Matko
Boża Postać
Poprzez Twoje
szaty uroczyste
Szaty
królewskie
Szaty odpustowe
I szuka tych
zapisków
Na
przestrzeni setek i tysięcy lat
W Piśmie Świętym
Wtedy gdy
byłaś
Wraz ze
swoim Synem
Jezusem
Chrystusem
Świętym Józefem
Ojcem Świętej
Rodziny
Twoje szaty
były
I godne i
skromne
Wyglądałaś w nich
Jakże pięknie
Bowiem od
strony Serca
Od strony Duszy
Były to szaty Zawsze Uroczyste
Szaty Królewskie
Jednak gdy ze swoim
Umiłowanym Synem
Na Golgotę
szłaś
Były to Szaty i Godne
I jakże Smutne
Niosły
bowiem
Cały Twój ból
który
Nie mieścił
się w Twojej
Smukłej
drobnej
Anielskiej Motylej Sylwetce
Od tegoż
bólu
Pochylona przybita
Z bólu zwinięta w pół
Były to
jakże inne szaty
Od tych gdy
byłaś
Wraz z
Jezusem Chrystusem
W Kanie
Galilejskiej
Mówiąc że nie ma wina
I
jednocześnie mówiąc
Uczyńcie wszystko
Co Mój Syn
Wam powie
Były to
pełne zatroskania
Szaty
Matczyne
Szaty Odświętne
Szaty
Galilejskie
Świątynia Św. Józefa
I Matki
Bożej Szkaplerznej
W Mieście
Gdańsku
Tradycyjnie
już
W Czas Odpustu
Wypełniona
po brzegi
I w asyście W Uroczystej
Odpustowej Mszy Świętej
Uczestniczą licznie
Twoi Kapłani
Z Dekanatu w Gdańsku
I oczywiście
Wszyscy Włodarze
Ojcowie
Oblaci
I licznie przybyli
Wierni aż Świątynia
Wypełniona po brzegi
I są Poczty Sztandarowe
Twojej Parafii
I z całego Świata
Zawsze Tobie
Wiernych Kaszubów
I Polskiego Związku
Katolicko-Społecznego
Z udziałem Prezesa Zarządu Krajowego
Zbigniewa Aleksandra Toczka
I kolejne
szkaplerze
Z Twoją
Ikoną
Idą na swoją
misję
Do dość licznej
Grupy Wiernych
Twój Szkaplerz
Matko Boża
Matko Boża Szkaplerzna
Ileż razy i
na polu bitwy
Uchronił
Twoich
Gorliwych Czcicieli
Od nieszczęścia
Bezimiennej śmierci
Pośród pól wertepów i lasów
Powracali do domów Po latach wojny
Bez
uszczerbku na zdrowiu
Bezgranicznie wdzięczni
Za uratowany los
Twoje
Obietnice
Matko Boża Szkaplerzna
To Skarbiec
Twojego Serca
Jeszcze
nigdy nie było tak
By
kiedykolwiek
Nie były
dotrzymane
W dniu 19
lipca
Anno Domini
2023
Już w godzinach Prawie wieczornych
Twoje szaty
święte
Pełne blasku
Są godne
Uroczyste i piękne
Wzbudzają
podziw
I wzbudzają
zaufanie
Obce im
słowo przepych
I nie ma w
nich
Ani szczypty
dyskomfortu
Bo pełne
wdzięku
Ładu i harmonii
Pełne
symetrii
I jakże
pasują do Ciebie
Matko Boża
Szkaplerzna
Dana przez
Boga Polsce
I dana Całemu
Światu
Ku obronie
Jakże Ciebie
martwią
Te wszystkie
Wojenne nieszczęścia
Ta ogromna zdziczała Kremlowskia bestia
I droga na Białorusi
Biegnąca
prosto
Na
zatracenie
Pod jej zniewoloną komendą
Gorliwa
modlitwa
Niechaj i dzisiaj konsoliduje
Konsoliduje wszystkich
ludzi
W Tym Jednym
Ogromnym Pragnieniu by
Dekalog był
Powszechnie przestrzegany
Po brzegi
Każdego serca
Niech ta
Cudowna Odwaga
Odwaga Solidarna
W Imię Boga
W Imię
Jezusa Chrystusa
W Imię Maryi
Daje tę Siłę
i Moc
I tę Wiarę w
zwycięstwo
By Mojżesz Naszych Czasów
Mógł
znowu
Pokonać Goliata
Trzymającego w
dłoni
Tym razem
Tysiące
diabelskich błyskawic
I w Moskwie
nawet
Swoich
patriarchów ma
Ponoć głowy swojego kościoła
Z Piekła
rodem
Ma pod swoim
Czerwonym butem
Czerwonym od krwi
Swoich ofiar
I tak
rozochocił się
Tak
rozzuchwalił
Chce nawet
wyznaczyć
Na świecie
miejsce
Samemu Bogu
Jeszcze
szaleje
Jeszcze
szkodzi
Lecz koniec już
bliski
A ów fakt
zdradza pycha
Która zawsze Kroczy
przed upadkiem
Mojżeszu
Mojżeszu
Obecnych Czasów
Jakże pięknie
Jakże pięknie
I odważnie Prowadzisz
Na pola walki
Swój Gorliwy
Pracowity Lud
Lud
Ukraiński
Przez Morze
Czerwone
I przed tym
faktem
Nie
powstrzyma Ciebie
I nikt
I nic
Jesteś na dobrej drodze
Do pełnego zwycięstwa
Nad Imperium Zła
Bowiem
widoczne są już
Widoczne po
temu
Wszystkie
Znaki Boże
Świat musi
odzyskać
Harmonię i Ład
Bowiem
wiedzie donikąd
Siedzenie i
czekanie
Okrakiem na
barykadzie
Trocha tu
Trocha tam
Jak to czyni
Jeszcze tak wielu
Dwulicowość i umizgi
Do barbarzyńcy
Barbarzyńcy Wschodu
Z głodem wampira
Wciąż żądnego krwi
Swoich ofiar
Zawsze
popychała
Świat ku wojnie
I takoż stało się
I tym razem
Matko Boża
Szkaplerzna
Patrzysz na
to wszystko
I mówisz przywołując
słowa
Wielkiego
Prymasa Tysiąclecia
Stefana
Wyszyńskiego
Prymasa
Polski wyniesionego
Na ołtarze
Przywołujesz
Jego Słowa
Non possumus
Non Possumus
Non Possumus
I dzisiaj
także
Innej
alternatywy nie ma
Jest jedna
alternatywa
Bezwzględnie
szanować
Słowo Boże
I owe
Kamienne Tablice
Z wykutym na
nich
Dekalogiem
W tym celu
Dane
Człowiekowi
Raz zawsze
Na Górze
Synaj
Ilekroć
Świat
Zapomina się
O tym
najświętszym obowiązku
Tylekroć Świat
Dotyka
zagubienie
I
poniewierka
Zejście z
Drogi Światła
I całkowite oddalenie się
Od Łaski Bożej
I wtedy na
Ziemi
Szaleje
Piekło
I są rządy
Diabła który Nie liczy się
I z Bogiem
I z człowiekiem
I z nikim
I z niczym
A kto mu
służy
Nie godzien Boga
Nie godzien
Człowieka
I kto mu
przytakuje
Nie okazując
Właściwego sprzeciwu
Już jest
jego sługą
I nie ma
nawet
Światła i blasku
Owa świeczka
Bogu zapalona
W czas święta
By to jakoś uciszyć
Załagodzić
Ugłaskać
Matko Boża
Szkaplerzna
Jakże
pragniesz tego świata
Świata
Weselnego
W Kanie
Galilejskiej
A tu doń
Ta Droga
I dzisiaj tak daleka
A przez Ukrainę
I tak niebezpieczna
Droga Golgota
I temu wyzwaniu
Wierna Bogu
Zdecydowana Większość Świata
I dzisiaj musi
Bezwzględnie sprostać
Bo innej drogi nie ma
Matko Boża Szkaplerzna
I w Murach Twojej Świątyni
W Mieście Gdańsku
Świątyni pod Twoim Imieniem
I pod Imieniem Św. Józefa
Spoczywają Ofiary
Pomordowane przez siepaczy
Kremlowskiego Piekła
Co roku w czas Odpustu
Nawiedzasz każdą z Nich I Wszystkie Razem
A i w każdy dzień
Jakże o Nich Pamiętasz
Dzisiaj na Ukrainie
Szaleje to samo Zło
Z rykiem Czerwonej Bestii
Prosto z Kremla
Wołasz o Pokój
Wołasz
Opamiętajcie się
Na Boga
Czy tam już taka Próżnia
Sterylnie wyjałowiona
Z Boga Wiary i Człowieka
Że już do nikogo
Nie dociera
To Święte
Matczyne Wołanie
Święte Matczyne Wołanie
O Ocalenie Świata
Czy tam już naprawdę
Jest tak źle
I już ów świat
Nie chce przyjąć
Pokoju Chrystusa który
Zawsze daje nam
I Całemu Światu
W dzień powszedni i od święta
Podczas każdej Mszy
W Miłości
W Nadziei
Tak samo dziś
Jak i we wszystkich wiekach
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Tekst
Stanisław Józef
Zieliński
22. 07. 2023