sobota, 22 maja 2021

O Rachelo

 

O Rachelo

Jak podaje na fc Rachela w czasie wojny w Syrii straciła Męża oraz oboje Rodziców. Jest tylko z pięcioletnim synem w obozie w Damaszku, ale chciałaby stąd uciec jak najdalej, najlepiej poza granice swojego Kraju - poza krąg codziennej apatii, nieszczęść, bólu i żalu - by przede wszystkim jej syn miał normalne dzieciństwo i normalne, bezpieczne warunki życia, normalne przedszkole, a potem szkołę i normalny każdy dzień.

 


 O Rachelo

Wprost z  Damaszku

Dzisiaj jakże 

Smutna Twoja twarz

Bo do Syrii

Od lat kraju szczęśliwego

Przyszła wojna

I pustoszy cały Kraj


 

Trudno pytać

Kto dziś koło

To zatrzyma

Walec toczy się

Coraz szybciej

Coraz dalej

I kto może

To dziś z Kraju



Chce uciekać

Aby móc spokojnie przeżyć

Nowy  dzień

 

I już tylu jest daleko

Od Ojczyzny

I coraz dalej

Znosi ich od Ojczyzny

Wojenny tułaczy wiatr

Ale jakże cały Naród

O tym marzy

Żeby Syria

To był znów

Normalny Kraj


 

I w obozach tyle dzieci

Ma dzieciństwo

Poszarpane

Potargane

Jeden ból

Wszystko przez to że

Znów w Syrii

Ropa sikła

I na ropę

Tylu znów

Apetyt ma


 

O Rachelo

Jakże żyjesz dziś

Tym wszystkim

I jak ciężko

Z tym ciężarem

Co dzień iść

I codziennie

Żyjesz tylko

Jedną myślą

Uciec z Syrii

Jak najdalej

Aby był

Bezpieczny syn

 


By gdzieś w kraju

Może w Polsce

Mógł szczęśliwe

Mieć dzieciństwo

Swoją szkołę

I bezpieczny cichy dom

Takie trudne i dalekie

Może jednak

Osiągalne

Może jednak

Ktoś pomoże

Sprawie wprost

 




I spoglądasz dzisiaj

W każdą stronę świata

Skąd nadejdzie ta nadzieja

Aby ów odmienić los

Zatroskana o swe dziecko

Bowiem jesteś

Dobra Matka

Jakże gotowa

Za ostatnie oszczędności

Tę żelazną rezerwę na przeżycie

Kupić choćby

I najdroższy bilet

Na najdłuższy w świecie lot

 


Aby wyrwać wyrwać się

Za wszelką cenę

Bowiem jakże bardzo

Boli Ciebie

Ten cały  wojenny czas

Już  pochłonął

Twojego Męża

I Rodziców

I już sama

Jakże dobrze to rozumiesz

Już nie sposób

By przywrócić

Ów szczęśliwy

Rodzinny Świat

 


Tyle domów

Wyleciało już

W powietrze

Tylu miastom

I rodzinom

Już zadano tyle ran

Ty się dziwisz że dziś

Tylu chce uciekać

Kiedy coraz większy pożar

Trawi Mój Rodzinny Kraj


 

I Polacy kiedyś

Także uciekali

Kiedy Polskę

Całą zbroją

Orał wróg

Równał z ziemią

I odbierał wszelkie prawo

Szeregowy Polaku

Cóżeś wtedy zrobić mógł

 

Była Jałta

I co Jałta uczyniła

Pokroili  Europę

Tak zwyczajnie

Tak jak dzieli się dziś tort

I brał każdy

To zdobyczne

Tak jak swoje

I dodali

Do ran 

Ile jeszcze nowych

Ile jeszcze 

Świeżych ran

I to na całe 

Pół wieku

Przez pół wieku

Licząc swoje bejmy

I chowając 

Sejf w sejf



 






Ilustracje 

Archiwum Internetowe


Stanisław Józef Zieliński

Tekst

Stanisław Józef Zieliński

22.05.2021 r

 

 

 

  

 

niedziela, 9 maja 2021

Dziękuję Wam Czcigodni Przyjaciele

 

Dziękuję Wam

Czcigodni Przyjaciele

 

Za ten tak zgodny

Jeden radosny zew

Za to stawienie się

Każdy swoim słowem

W tym jednym jedynym

Dniu w całym roku

W tym dniu


Gdy radosny maj

Przedziera się


Ku całemu światu

Z całym swoim

Tylko co rozkwitającym

Kawiatostanem

Wtedy jest mój

Ten ów szczególny dzień

 

Dziękuję Wam 

Czcigodni Przyjaciele

Bo dzięki Wam

Za kręgiem nowy

Kolejny krąg

I tak cały wiat



Staje się coraz

Bliższym światem

Bo w każdej Stronie Świata

Moi Serdeczni

Niezawodni Przyjaciele są

 


Ze wszystkich stron

Przybyły od Was słowa

A każde tak szczególne

Ze wszystkich szczególnych słów

Aż od tych słów

Mój cały Czas

Staje się tak bardzo

Życzliwym czasem

Aż ubywa lat

I jestem bardziej zdrów

Niż zdrów

 


Bowiem życzenia

Mają tę moc

Jakże cudowną

Nabiera blasku

Każda kropla dnia

Dobrych szczerych życzeń

Niech będzie zawsze

Jak najwięcej

Życzenia bowiem

To w duszy każdego z nas

Ten cudowny

Niezawodny

Boży Wiatr

Który zawsze jest w stanie


W mig dolecieć wszędzie

I choćby był

Dokoła smutny świat

To jest w stanie

W mig

Odmienić w radość wszystko

I zgubić te garby

Z którymi zawsze

Tak niewygodnie iść

 


I wnet schodzą się

Wszystkie kontynenty

Bowiem życzenia

Nadeszły od Przyjaciół  

Z tylu krajów 

Z tylu państw

I nagle tak bardzo bliski

Staje się

Cały świat

Jak nigdy dotąd

Bliższy niż bliski


 

Dziękuję Wam

Czcigodni Przyjaciele

Za ten tak zgodny

Radosny jeden  zew

Dzięki życzeniom

Jesteśmy sobie bliżsi

Także na każdy ku nam

Nadchodzący dzień

 







Ilustracje

Archiwum Internetowe

Stanisław Józef Zieliński


Tekst 

Stanisław Józef Zieliński

9.05.2021 r.