Krystynie Bartosik
W serdecznej dedykacji
Wolontariuszko
Z Podlasia
Dokąd
pojedziesz
Dokąd
pobiegniesz
Zawsze w
gorliwej misji
Wobec
człowieka
Wolontariuszko
z Podlasia
Od urodzenia
I z rodzinnego domu wprost
I masz to
szlachetne
Podlaskie
serce
To Twoje
totem
A i Twój zew
Zapisane w
rodowych genach
I to zawezwanie
W gorliwej
misji
Wobec
człowieka
W tej służbie
służb
Zawsze i
wszędzie
Z potrzeby
serca
W każdej chwili trwać
I wymagasz
od Siebie
Choć nikt
nie wymaga
Zawsze
starając się
Zrozumieć do
końca
Tę milczącą
Prośbę
Człowieka
Żeby normalna
była
I to
przekonanie że
W czas swojej
choroby
Nie jest
jednak opuszczony
Nie jest
jednak zapomniany
Nie jest
zbędny
Nie jest sam
Lecz ma przy
sobie tę
Tę parę
dobrych
Zatroskanych
dłoni
I mówisz Włochy
I mówisz Jerozolima
I mówisz Polska
I wszędzie
Gdzie jesteś
Choć taki
piękny
Świat jest
dokoła
Największe
Piękno
Wolontariuszko
z Podlasia
Widzisz w
gorliwej misji
Wobec
Człowieka
I śpiewa
Tobie
Czesław
Niemen
Zatrzymując
się
Podczas spaceru
Skrajem Nieba
Pospołu z
Cyprianem
Kamilem
Norwidem
Gdybym tego
jednego serca
Nie miał
To byłbym
jak
Cymbał
brzmiący
Kiedyś gdy Jezus
Chrystus
Ponownie
przyjdzie na świat
To właśnie o
takie serce
O takie
serce
Wolontariuszko
z Podlasia
Jezus Chrystus
Upomni się
U każdego
człowieka
Upomni się
I kto nie potrafi
Okazać się
Tym skarbem
Jaki Ty masz
Wolontariuszko
z Podlasia
Temu odpowie
Gdy nie masz
takiego serca
Nawet teraz
U schyłku
tych
Ziemskich Czasów
To biada Ci
To biada Ci
Wolontariuszko z Podlasia
Jakże wielu
Wobec Twojego
Szlachetnego Serca
Jakże wielu
Jest dzisiaj
wstyd
A iluż by ominąć
ów wstyd
Który ich jednak porusza
Na widok dobrych uczynków
Z Twojego
szlachetnego serca
W tej
gorliwej misji
Wobec
Człowieka
Stara się Twojej misji
Jednak nie dostrzegać
By dalej
Swój błogi spokój mieć
I w tym miejscu
Tak im przeszkadzasz
Tak im uwierasz
I dyskretnie
omija Ciebie
Skrajem
swojego sumienia
Którego resztki
Pewnie
gdzieś
Lecz do niego przyznać się
Nawet nie ma siły
I nawet już
Nie sposób
Bo poniekąd żyje
Na swój modny
Niejednokrotnie i jakże
Jakikolwiek stylA w gruncie rzeczy
Zmierzając donikąd
Wolontariuszko z Podlasia
Niech Ciebie
Codziennie szczęśliwie prowadzi
Ta Słoneczna Droga
I niech niczymNie zmąci się nigdy
Ten Twój Szlachetny
Słoneczny Boski Styl
Gorliwa Samarytańska Misja
Wobec Człowieka
Zawsze i wszędzie
Gdziekolwiek jesteś
Zawsze i wszędzie
Gdziekolwie człowiek
Zagrożony i bezradny
Wobec swoich wyzwań
Gdziekolwiek Człowiek Jest
Ty jesteś z nim
Bo myśleć tylko o sobie
To nie Twój los
To nie Twój styl
Ilustracje
Archiwum Internertowe
Stanisław
Józef Zieliński
Tekst
28.10.2021
...super....God bless...
OdpowiedzUsuń