Patrycjusza Miasta Gdańska
Eugeniusza
Lorka.
Spotykamy się w jednym z lokali przy ul. Długie Pobrzeże...Eugeniusz Lorek Patrycjusz Miasta Gdańska
w wieku kolejnej dziesiątki lat patrzy na swoje minione dziesiątki lat z obu stron czasu - i wspomina tamto teraz i jednocześnie prezentuje swoje gdańskie fotografie z lat późniejszych, gdy już wyzwaniom sprostał i sfinalizował je pełnym sukcesem - jako inwestor, restaurator, patrycjusz... . A ma co z satysfakcją wspominać, bo przywrócił ku świetności siedzibę Cechu Młynarzy z czasów I Rzeczypospolitej, ( z 1740 r), dwie secesyjne kamieniczki przy ul. Sierocej oraz Lwi Dwór przy Trakcie Św. Wojciecha (obiekt pierwszych osadników holenderskich z XIV w).
Spotykamy się w jednym z lokali przy ul. Długie Pobrzeże...Eugeniusz Lorek Patrycjusz Miasta Gdańska
w wieku kolejnej dziesiątki lat patrzy na swoje minione dziesiątki lat z obu stron czasu - i wspomina tamto teraz i jednocześnie prezentuje swoje gdańskie fotografie z lat późniejszych, gdy już wyzwaniom sprostał i sfinalizował je pełnym sukcesem - jako inwestor, restaurator, patrycjusz... . A ma co z satysfakcją wspominać, bo przywrócił ku świetności siedzibę Cechu Młynarzy z czasów I Rzeczypospolitej, ( z 1740 r), dwie secesyjne kamieniczki przy ul. Sierocej oraz Lwi Dwór przy Trakcie Św. Wojciecha (obiekt pierwszych osadników holenderskich z XIV w).
Ogródek "Gospody Pod Wielkim Młynem"był także ulubionym miejscem samego właściciela Eugeniusza Lorka...
Zbudowałem most autokarowy:
-Bremen-Gdańsk
Widok ogólny Miasta Bremen
Zaraz po zburzeniu
Muru Berlińskiego
- do Miasta Bremen został zaproszony
przez Burmistrza tego Miasta
Prezydent Miasta Gdańska –
Tomasz Posadzki...Do największej Sali Magistratu przybyło ponad 1000 osób - ludzi biznesu,samorządowców...Przybyli z nadzieją na wymianę turystyczną, na dobre relacje gospodarcze między obu Regionami i Miastami jako miastami partnerskimi. Przypadło mi być tłumaczem i dla Burmistrza Bremen.
Bremen i Gdańsk - i miasta do siebie podobne , i problemy podobne...
Bremen i Gdańsk - i miasta do siebie podobne , i problemy podobne...
I jakże podobna architektura...
Serdecznie powitał Eugeniusza Lorka jako obywatela Niemiec i spóźnionego przesiedleńca
z Miasta Gdańsk...
... i nie ma takiego drugiego auta, jakie ma Eugeniusz Lorek - nie ma w całym Mieście Gdańsku.
Serdecznie powitał Eugeniusza Lorka jako obywatela Niemiec i spóźnionego przesiedleńca
z Miasta Gdańsk...
... i nie ma takiego drugiego auta, jakie ma Eugeniusz Lorek - nie ma w całym Mieście Gdańsku.
Najpierw przemawiał Burmistrz Bremen,
a następnie - Prezydent Miasta Gdańska...
i Stefan Jack Michalak, właściciel Latarni
w Nowym Porcie w Gdańsku, a także turyści przybywający do Gdańska...z kraju i zagranicy.
W wypowiedziach obu panów nie brakowało życzliwych oczekiwań na jeszcze większą współpracę i jeszcze lepsze relacje między obu miastami... Rodziły się plany wielu
z obecnych jak najszybciej wybrać się na wycieczkę, by móc zwiedzić Miasto Gdańsk... Była też biesiada i szwedzki stół, a podczas spotkań kuluarowych – starczyło czasu na rozmowy
z Burmistrzem Bremen i z Prezydentem Gdańska.
I
to wówczas Prezydent Miasta Gdańska Tomasz Posadzki i mnie, podobnie jak
innych biznesmenów niemieckich z Bremen - zapraszał do współpracy
gospodarczej, turystycznej, kulturalnej, marynistycznej....
Inż. arch. Stanisław Michel był tu gościem przy każdej nadarzającej się okazji...
Ale co innego spotkanie i gorące deklaracje, a co innego przedsięwzięcia i podejmowane ryzyko, budowanie czegoś od nowa, w dodatku na gruncie sąsiedniego państwa, co jest uzależnione od specyfiki, stabilności prawa i stabilności zachodzących procesów.
...i nawet każdy mebel miał tu swoje stałe pewne miejsce.
Sądziłem, że na pierwszą wycieczkę z Bremen do Gdańska , jako moja konkretna odpowiedź na słowa Prezydenta Miasta Gdańska zapraszające do współpracy wybierze się co najwyżej 20 – 30 osób. Zgłosiło się 100 osób...
W Firmie "Lorek" przybywało autokarów i chętnych na te autokary turystów, by wzajemnie poznawać i Bremen i Gdańsk,Polskę i Niemcy. Firma "Lorek" Ma niemałe zasługi
w kultywowaniu dobrego sąsiedztwa.
Jeszcze inne obiekty wzniesione przez Patrycjusza Eugeniusza Lorka, to kamieniczki przy ul. Sierocej ...
Siedziba KRUS przy ulicy Trakt Świętego Wojciecha..
Musiałem wymienić autokar z parterowego na piętrusa... W programie zwiedzanie Gdańska, Westerplatte, Stutthofu, Malborka...
Byłem
ich kierowcą, przewodnikiem i menażerem.
"Lwi Dwór" - także odrestaurowany przez Eugeniusza Lorka - ciągle czeka na swoją misję na miarę perełki Miasta Gdańska i całego Województwa Pomorskiego - z XIV wieku.
Na Westerplatte mówiłem im m. in. o tym, jak to zawitał do Gdańska
z zamiarem ostrzeliwania Placówki Polskiej na Westerplatte Schleswig Holstein, wiozący niby dla celów turystycznych i szkoleniowych 100 studentów, a w gruncie rzeczy – na dolnym pokładzie 1500 żołnierzy, porządnie uzbrojonych, przygotowanych do wojny, która miała się rozpocząć już o 4.45 1 września 1939 roku.
Eugeniusz Lorek, to nie tylko przedsiębiorca i restaurator, ale także przewodnik wycieczek po Gdańsku
i Pomorzu, a więc także na Westerplatte...
i o zdradzieckiej roli, jaką wówczas odegrał Schleswig Holstein, poniekąd przybyły do Gdańska, według ówczesnej informacji niemieckiej - w celach pokojowych!!!
Podczas
zwiedzania Zamku w Malborku mówiłem o historii Zakonu Krzyżackiego
w Polsce i na Pomorzu, przyczynach sprowadzenia ich przez księcia
Konrada Mazowieckiego, o podboju przez nich należących do Prusów
ziem niby pod płaszczykiem nawracania ich na wiarę chrześcijańską
– a w gruncie rzeczy budowania swojego państwa i swojej potęgi,
zagrażającej państwom ościennym, także Polsce i Litwie , co
doprowadziło do utworzenia unii tych dwóch państw w obliczu
zagrożenia ze strony wspólnego wroga...
Ale
też mówiłem o budowaniu fos, budowaniu zamków, o spuściźnie,
jaką po sobie zostawili, włącznie z udziałem Prus w rozbiorach
Rzeczypospolitej i zaborach polskich ziem przez ponad 100 lat!!!
Z orderem Św. Brygidy - za pomoc niesioną Kościołowi
w Polsce,
w Gdańsku , nadanym osobiśćie przez Ks. Prałata
Henryka Jankowskiego, budowniczego Świątyni - Sanktuarium Świata Pracy, od ruin i Kapelana NSZZ Solidarność
Z orderem Św. Brygidy - za pomoc niesioną Kościołowi
w Polsce,
w Gdańsku , nadanym osobiśćie przez Ks. Prałata
Henryka Jankowskiego, budowniczego Świątyni - Sanktuarium Świata Pracy, od ruin i Kapelana NSZZ Solidarność
Przychodzi tu także i Eugeniusz Lorek, by choć mimochodem rzucić swoim doświadczonym patrycjuszowym okiem ...na Panienkę z okienka...
Wyjazd do Gdańska tak zaplanowałem, by zaoszczędzić na noclegach. Z Bremen wyjechaliśmy więc po południu, a więc tak, by rano być w Gdańsku. Ponieważ jechaliśmy piętrusem, a więc autokarem ze swoją kuchnią - śniadanie było więc po drodze.
i odebrać złotówki, znalazłem trochę czasu, by wpaść
na krótko do Prezydenta Miasta
Ratusz Miasta Gdańska...Któż tu nie zagląda...Ongiś zasiadał tu jako patrycjusz - Jan Heveliusz, astronom, uczony i browarnik... Dzisiaj chętnie tu bywa także i patrycjusz Eugeniusz Lorek...
Gdańska – Pana Posadzkiego...Miał akurat naradę z wiceprezydentami, a ponadto usłyszałem od sekretarki, że nie jest do dzień wizyt i spotkanie będzie niemożliwe...Poprosiłem jednak, by choć przez uchylone drzwi powiedziała, że jest Pan Eugeniusz Lorek...Stałem tuż za nią, a więc tak, by mógł mnie zobaczyć, gdy sekretarka będzie o mnie mówić...
Wnętrze Kościoła Mariackiego... zawsze podziwiane i zachwycające.
Ratusz Miasta Gdańska...Któż tu nie zagląda...Ongiś zasiadał tu jako patrycjusz - Jan Heveliusz, astronom, uczony i browarnik... Dzisiaj chętnie tu bywa także i patrycjusz Eugeniusz Lorek...
Gdańska – Pana Posadzkiego...Miał akurat naradę z wiceprezydentami, a ponadto usłyszałem od sekretarki, że nie jest do dzień wizyt i spotkanie będzie niemożliwe...Poprosiłem jednak, by choć przez uchylone drzwi powiedziała, że jest Pan Eugeniusz Lorek...Stałem tuż za nią, a więc tak, by mógł mnie zobaczyć, gdy sekretarka będzie o mnie mówić...
Wnętrze Kościoła Mariackiego... zawsze podziwiane i zachwycające.
Prezydent
Tomasz Posadzki zauważywszy mnie – od razu poprosił mnie do gabinetu i
przedstawił swoim zastępcom... Narada chyba nawet dobiegała końca,
bo oni zaraz wyszli...Zaraz więc była kawa, łyk koniaczku...I od
razu powiedziałem Prezydentowi,
że w kantorach Gdańska są kolejki,
Zbombardowany, spalony przez wojska sowieckie Kościół p.w. Św. Józefa z Kaplicą Adoracji Matki Bożej Szkaplerznej - jeszcze do dziś leczy swoje wojenne rany...
bo 100 przywiezionych przeze mnie piętrowym autokarem Niemców właśnie wymienia marki na złotówki...
że w kantorach Gdańska są kolejki,
Zbombardowany, spalony przez wojska sowieckie Kościół p.w. Św. Józefa z Kaplicą Adoracji Matki Bożej Szkaplerznej - jeszcze do dziś leczy swoje wojenne rany...
bo 100 przywiezionych przeze mnie piętrowym autokarem Niemców właśnie wymienia marki na złotówki...
Inż. arch. Stanisław Michel..Dusza Miasta Gdańska i przyjaciel Eugeniusza Lorka!!!
Poniżej...Kościół p.w. Św. Katarzyny.
Poniżej...Kościół p.w. Św. Katarzyny.
Widząc
takie zainteresowanie mieszkańców Miasta Bremen Miastem Gdańskiem,
postanowiłem wypowiedzieć umowę wynajmu hotelu w Barcelonie w
Hiszpanii, dokąd od marca do października przez kilka ostatnich co
roku woziłem turystów...
W wypowiedzeniu deklarowałem, że turystów będę tam jeszcze przywoził, zarówno z Bremen jak i z Hamburga, ale już bez umowy na wynajem hotelu...
W wypowiedzeniu deklarowałem, że turystów będę tam jeszcze przywoził, zarówno z Bremen jak i z Hamburga, ale już bez umowy na wynajem hotelu...
W
prasie niemieckiej, zwłaszcza w Bremen, było już coraz więcej
publikacji na mój temat. Pisano o Moście Eugeniusza Lorka z Bremen
do Gdańska...Były już dwie linie autokarowe, każda inną trasą
dojazdu i powrotu. Otwierałem też linie
autokarowe z Bremen do Warszawy i do Poznania. I niebawem również były potrzebne dwie.
Osławiony Wielki Młyn i Kościół p.w. Św. Katarzyny
autokarowe z Bremen do Warszawy i do Poznania. I niebawem również były potrzebne dwie.
Osławiony Wielki Młyn i Kościół p.w. Św. Katarzyny
...i architekci z epoki szalejącego modernizmu chcieli tę perełkę gdańskiej architektury - jak twierdzi inż arch. Stanisław Michel - po prostu zniszczyć jako świadectwo epoki odchodzącej do lamusa... I jednocześnie dodaje - i dobrze, że do tego aktu wandalizmu nigdy nie doszło.
Stanisław
J. Zieliński
4.04.2017
R
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz