środa, 27 kwietnia 2016

Wszystkie Bociany wracajcie do Polski...

Wszystkie Bociany...
... 
Wracajcie do Polski
Choćby natychmiast
I choćby zaraz
I w drodze powrotnej
Omijajcie Liban
Gdzie dla zabawy
Młokosy do Was
Z broni palnej strzelają
A Wy w pielgrzymce
Serdecznej jak co roku
Musicie przecież
W każdej Polskiej Wsi
Rozwinąć  swój
Ogromny Sztandar Wiosny
By wreszcie w Polsce
Także i tego roku
Tak wyczekiwana
Ta najprawdziwsza
Wiosna mogła być
I ta szczególna 
I ta podobna do poprzednich
Wszystkie Bociany
Wracajcie do Polski
Czeka tu na Was
Tyle nowych gniazd
Bo tu gdzie
Bocianie
Klekoczesz nad Zagrodą
Klekoczesz na Wioską
Tu zawsze wszystko
Wiedzie się szczęśliwie

I nawet tutaj
Rząd ma komu wypłacać
Swą hojną dłonią
Każde 500+

Wszystkie Bociany
Wracajcie do Polski
Czeka na Was Naród
Czeka cały Kraj
I czeka na Was
W tylu miejscach Polski
Tyle zupełnie
Zupełnie nowych gniazd
Że tylko przylecieć
Że tylko usiąść
I tylko patrzeć
I trwać
I żyć
I nieść radość 
Nieść radość 
Wszędzie tam
Gdzie jej jeszcze nie ma


Gdzie są na łąkach
Te całe raje
Kumkających żab

I w Polsce nawet
Nawet Senator
Żeby wyzwaniom
I w tym roku sprostać
Patrzy na swoje
Przydomowe gniazdo bocianie
I czeka czeka
I czeka
Kiedy i w tym roku
Zapowie dobrą
Passę choćby
Do samego grudnia
Jego osobisty
Jakże niezawodny
Jakże punktualny
Przydomowy Bocian
Bociek Jarosław

I wtedy nagle
Wiosna zakipi
Odejdą chłody
I niepokoje

Bociani klekot
Ponad Zagrodą
Wszystko obudzi
Wszystko przywróci
Rozepnie swoje
Skrzydła ogromne
By okiem rzucić
Swym zatroskanym
Gospodarskim okiem
Ku wszystkim łąkom
Ku wszystkim lasom
Ku wszystkim polom
I kiedy wszystko
Jest już w porządku
By swoim wczesnym
Rannym klekotem

I Senatora
Także obudzić
Żeby nie przespał
I swoje jedyne
By móc otrzymać
Pięćset plus jeden
Bo lata lecą
I wiek coraz bliżej
Warszawa woła
Na całe gardło
A Bociek Jarosław
Codziennie z uporem
Rano przypomina
Wstań Senatorze
Wstań Senatorze
I zrób co masz zrobisz
Zrób już o świcie
By to co masz zrobić
W codziennym pośpiechu
By Tobie jednak
Mimo woli
Nie przepadło

I ten jakże Zatroskany
Klekot bociani
Niech 
Niesie się
Coraz dalej
I coraz wyraźniej
W tylu 
Polskich Domach
Niech zawsze będzie
Coraz lepiej 
Nie będzie go Słychać

Polską Mową 
Całym 
Polskim
Umysłem
Całym
Polskim
Sercem   


Stanisław J. Zieliński
27.04.2016 R







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz