czwartek, 19 maja 2016
wtorek, 17 maja 2016
Gość z Polski i Angielskie Łabędzie
I pytały całym sercem
Czy już wiem
Do kiedy będę
I są dumne
I już tutaj
Jest ich miejsce
Od pokoleń
Pewny status
Bo od wieków
Są królewskie
I mówiły mi do ucha
Że aż czerwieniały lica
Że im bardzo
Wpadłam w oko
Że aż gubią się
W zachwytach
I zdumione
były bardzo
Co nie
mieści się im
W myślach
Czy to prawda
Że gdzieś w
Polsce
Tak cudowna
Tak wspaniała
To jest każda Łabędzica
Czy tylko ja taka
Jedna
Jedna
I mówiły mi
dyskretnie
Że z nich
każdy
To już
mógłby być
I biegły
Bowiem znają
Już tak
dobrze
W Anglii
Cały Dwór
Królewski
I Królowa
mówi nieraz
Będąc w
niemałym zachwycie
Że na
dworze bez łabędzi
Tego czaru i uroku
Nigdy już
Nie byłoby
Nigdzie
Nigdy już
Nie byłoby
Nigdzie
Lubi patrzeć
I podziwiać
Gdy
widoczność
Dobra
Jasna
Jak podrywa
się do lotu
I jak wzbija
się
Ku Niebu
Najlepsza na
świecie
Brytyjska
Królewska
Łabędzia
Eskadra
Jeden taki
był uparty
I otwarcie
nawet pytał
Czy bym mogła
Z marszu
zostać
Tylko jego
Też
królewska
Łabędzica
Lecz łabędzie
Wierne ptaki
Fruną
chętnie
Zawsze prosto
I już wierne
są na wieki
Jeśli kiedy
Dadzą słowo
I mówiłam
Że ja także
Takie słowo
Zawsze prosto
Zawsze prosto
I wysoko
I Królowa
mówi nieraz
Będąc w
niemałym zachwycie
Że na dworze
bez łabędzi
Tego czaru i uroku
Nigdy nie byłoby nigdzie
Nigdy nie byłoby nigdzie
Stanisław J.
Zieliński
17.05.2016 R
poniedziałek, 16 maja 2016
sobota, 7 maja 2016
Jeśli jechać to taborem
Jeśli jechać to taborem
Drogą przez największy
las..
...
Już o świcie
Rwać z kopyta
Aż o tabor
Tłucze
Wiatr
I nie patrzeć na granice
Jeden tabor
Jeden świat
Dobre karty
Przede wszystkim
Dobra karta
A tam gdzie jakaś polana
Odpoczynek i ognisko
A i tańce
I biesiada
Z sąsiadami
I z rodziną
Zawsze hojnie
I dostojnie
Z Bogiem w sercu
Jeśli jechać
To taborem
Jeśli kraj wybierać
Polskę
Jechać lasem
Jechać polem
I zaprzęgom dać odpocząć
I zaśpiewać
I zatańczyć
Wszędzie w serca
Radość wlać
I ze smutku
I z kłopotu
Choć na chwilę
Wyrwać
Świat
Bo ma Cygan
Takie serce
I tak już
Po wszystek czas
Choć w taborze
A ugości
Bo już taką
Duszę
Ma
I zaprosi do ogniska
Usiądziemy razem w krąg
Zaśpiewamy zgodnym głosem
Byś nam była
Zawsze Polsko
Byś nam była Europo
Zawsze pewny
Święty
Dom
I choć dola
Zawsze w drodze
Co dzień
Inna droga
Inne miejsce
I dostatek niedostatku
Ale jednak mimo wszystko
Od radości
Samym życiem
Aż radością
Kipi
Serce
To taborem
Drogą przez największy
las
Już od świtu
Rwać z kopyta
Tłucze wiatr
Stanisław J. Zieliński
2.05.2016 R
piątek, 6 maja 2016
czwartek, 5 maja 2016
wtorek, 3 maja 2016
Szafarko Kwiatów...
Szafarko Kwiatów…
Co duszę Kwiatów masz...
Irenie Zdrojewskiej
W specjalnej dedykacji
autorskiej a przez Ciebie
Szafarko Kwiatów
poprzez Twoje Kwiaty
Do Wszystkich Dziewczyn
Do Wszystkich Matek
Żon
I do Wdów Wszystkich
Co w cichym złotym wieku
Modlitwą zapatrzone
W Najświętszy Boży Tron
I Wszystkim Nowożeńcom
I Wszystkim Zakochanym
I Wszystkim Wszystkim
Z jakąż radością zasiadającym
Po Raz Pierwszy
Za Nasz Najświętszy
Chrystusowy Stół
Motto
Kwiaty łączą
Kwiaty dzielą
Kwiaty
Czasem
Drogę ścielą
Szafarko Kwiatów
I Kwiaty
Twoje
Jakże Dostojne Słowa
Już od Wczesnego Świtu
Z poranną
Czystą
Jeszcze przez nikogo
Niezmąconą rosą
Jakże dostojnie niesie
Przez Ogrody
Rozumie je
I Prosta Polna Łąka
Rozumie je
Każdy przydrożny
Kwiat
I mówisz że taka jest
Mowa
Wszystkich Kwiatów
Do Szczerych Łez
I że rozumiesz je
Że aż po Ból i Żal
Że aż po Radość
Że aż kipi Wiosną
Której co tylko
Osiemnaście Lat
I mówisz że to jest
Mowa
Mowa Drzew i Pola
Z Wiązanką Słów
Pod Wianuszkami Skib
I jest to
Mowa
Mowa
Twoja
Postać
W zadumie
Dokąd By znowu
Dzisiaj
Przed siebie
Iść
A dróg tak dużo
Każda do wyboru
I każda otwarta
By jeszcze dziś
I tylko tędy
I tylko na niej trwać
Ale Ty wolisz
Słuchać
Mowy Kwiatów
I tych toastów
Kielich w kielich
Płatek w płatek
I liść w liść
A każdy toast
Jakże na Twoją cześć
Iluż by chciało
W tym tak Bogatym Świecie
Choćby owadem
Choćby motylem
Być
Choćby na chwilkę
Zatrzymać się
Na płatkach Twoich
Kwiatów
Bez pamięci
W niepamięci
W tym cudownie rajskim
Bezczasie
Posłuchać Mowy Kwiatów
Twoich Kwiatów
Przez całą noc
Aż po bezwzględnie
Nadchodzący świt
Który już nic
Tylko na progu czeka
Choć jeszcze wszędzie
Cały Ogród śpi
I wszystkie Kwiatki
W zamkniętych swych
serduszkach
Tak naprawdę
To tylko co zaczęły
Cudowny kolorowy
Kolejny sen swój
Śnić
Szafarko Kwiatów
Szafarko Kwiatów
Bo Kwiaty
Kwiaty
Twoje Słowa
Niebawem znów
Rozsadzi ciszę
Brzask
I nowym dniem
Rozleje się
Po wszystkich Twoich
Że aż od zachwytu
Aż zadrga cały cały
świat
I znowu Twoje Kwiaty
We wszystkich swoich
Li tylko królewskich
barwach
Zasiądą w swoich
Ogrodowych ławach
Na swą poranną
Ogrodową
I przejdzie po nich
Z których z nich każdy
Każdy w sobie ma
Na znak Pokoju
I Wiatr go wnet poniesie
Po wszystkie dni
Aż het do Kresu Lat
Szafarko Kwiatów
Przez Kwiaty
Twoja
Mowa
I pragnie jej
I Sułtan
I Cesarz
I Car
I Król
Bo wszak w tym Morzu
Kwiatów
Pośród tysięcy barw
Jest przecież
Każda
Każda Ludzka Droga

Bo Serce Umysł Dusza
I Cała Twoja Postać
To przecież także
Ów jakże bardzo
Osobliwy
Kwiat
Stanisław J. Zieliński
03.05.2016 R
Subskrybuj:
Posty (Atom)