niedziela, 1 maja 2016

Ballada o Rzeźbiarzu Bo talent w dłucie ma



Ballada o Rzeźbiarzu
Bo talent  w dłucie ma
...


Wystrugasz wszystko w Drewnie
Tak duszę drewna Znasz
Wystrugasz nawet Słońce
Wystrugasz nawet
Wiatr
I prosi Ciebie Boże
Już bierze dłuto 
W dłoń
Jeśli wyrazisz Zgodę 
W Twojej Figurce
Z lipy
Wyrzeźbić rad Ogromnie
 Święty Boże Twój Głos

Niech każdy 
Będzie zdumion


Niech staje wryty


Wprost
Niech idzie w pokolenia
Że Twój 
Gorliwy Rzeźbiarz Wyrzeźbi Tobie wszystko

Nadzieję
Miłość
I nawet Boży Wiatr
Wyrzeźbi
W Krzyżu Świętym
Twoim Znaku Zwycięstwa
Znaku Wiary
Znaku Zwycięstwa
Nad Śiatem Zła

Jakże potrafi pięknie
Nasz Królu Miłosierdzia
Rzeźbić i Chwałę Niebios
A i Nasz Ziemski Los


I swoich Apostołów
Równo Dwunastu masz
W lipowym 
Jasnym drewnie
Dłutem zapisał
Twoje nauki
Po wszystek
Ludzki Los
Po wszystek 
Ludzki Czas

I Sakramenty Święte
W lipowym drewnie są
A wszystko proste
Piękne
Bo wyrzeźbione z duszą
A i z radosną
Łzą

Że oto Rzeźbuiarz Wierny
Wdzięczny że oto Bóg
Nie szczędził mu talentu
By swoją pieśń dziękczynną
Codziennie Bogu Ojcu
Zaśpiewać w drewnie
W lipowym drewnie
Swym niezawodnym dłutem
Zawsze li tylko
Na Twoje skinienie
Jeżeli kiedy tylko zapragniesz
Zaśpiewać mógł
Aż się odezwie
Stukrotnym echem
Po Święty Tron
Po Twój Święty Tron
Po Niebios Próg 
Wystrugasz wszystko 
W Drewnie



Świątynię
Krzyż
W Tej Świętej Swej Pielgrzymce
By dłutem 
W drewnie
Wpisując Biblię
Twoim Gorliwym Panie
Trzynastym Uczniem
Być


Wystrugasz wszystko
W Drewnie
Tak duszę Drewna
Znasz
Wystrugasz nawet




Słońce
Wystrugasz nawet
Wiatr

Stanisław J.Zieliński 
Foto: 
Archiwum osobiste:
Irena Zdrojewska

 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz