piątek, 28 kwietnia 2017

A gdy już noc na kocich łapkach

A gdy już 
Noc 
Na kocich łapkach



A gdy już noc

Na kocich łapkach

Do okna podejdzie

By rzucić okiem

Czy wszystek świat

Poszedł spać

Może pod oknem

Na placach

Dyskretnie się wespnę

By sen podpatrzeć

Podróżujący dyskretnie

Dostojnie

Wygodnie rozłożywszy się

Na nasrożonych nieco

Łabędzich skrzydłach wiatru



I cała podróż

Trwała w jednym

Ogromnym


Niebieskim

Bezczasie

Co już

Bezpowrotnie Minęło

A co jeszcze musi

Bezwzględnie

Trwać



I tylko księżyc

Promieniał
Coraz bardziej

Wyraziście

Przez Niebo

Płynąc beztrosko

Bo na takim Gwiezdnym

Ogromnym Bezkresie

Któż by go nawet

Śmiał spytać kiedykolwiek

Do kogo płynie

I czy tak naprawdę


To czy choć wie

Do kogo



I pomyślałem sobie

Jak to dobrze

Choć późnym wieczorem

Być w takim świecie

Gdzie już mocno

Kamiennym snem

Drzemią wszystkie

Nasze powszednie

Codzienne obowiązki

Nie trzyma mnie nic

I nie ponagla nic

I tak pomyślałem sobie


Że jest to jedyny

Mój jedyny świat

W którym każdy z nas

Jest tak naprawdę

Wolnym

I tu nawet czasu

Nie liczy nam czas

A chwile

Które jeszcze z dnia

Pozostały

I jeszcze nie poszły spać

To do nich

Przez całą noc

Niosło się to

Jakże podniosłe

I jakże wzniosłe

Wołanie poety

Chwilo trwaj

Okrzyk jakże potrzebny

By wyrazić radość

Bo i tak przecież

Chwila

Trwała pewnie

Bezwzględnie

Przyjmując miary godzin

Miary wieków

I tysięcy lat



Chwila była szalona

Gościnna

Dostojna

I sama jakże z tego rada

Że może

Że może

Tak długo

Trwać



A księżyc

Jakby nic



Płynął przez

Cały bezkres

Nieba



I tylko przypadek sprawiał

Że jednak 
Na tym Bezkresie

Nieba

Jednakże płynął jakoś

W stronę

Dnia

Okiem jednakże

Spoglądając na Ciebie

Znienacka

Cicho

Dyskretnie

A Chwila trwała dalej

Chociaż już minął

Minął pierwszy pełny wiek

Mimo że cały wiek

To jakże

To jakże

Był krótką chwilą



Ale by dopełniło się wszystko

Ze swoim nadejściem

Nawet zwlekał świt

Nawet nawet dzień



By jeszcze pełniej

Dokonało się to

Co już i tak

Jakże pełnym Było
 
Ilustracje
Z Albumu Foto Ireny Zdrojewskiej
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław J. Zieliński



Stanisław J. Zieliński

21.04.2017 R

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz