niedziela, 7 maja 2017

O Bory O Bory Gdzie dzisiaj jesteście

O Bory

O Bory

Gdzie dzisiaj Jesteście



O Bory

O Bory

Gdzie dzisiaj Jesteście

I z tym pytaniem

Niejednokrotnie

Szarpie się sam

Wiatr

Przecież tu kiedyś

Były bory

Były knieje

A dzisiaj wszędzie

Pola uprawne

I ogródki z jakąż


Troską dojrzewające

Tylu troskliwych Dłoni

Tuż obok domów

I obok obejść

I pośród nimi

Wijący się

Albo z asfaltu

Albo z betonu
Albo z kamiennej Kostki

Trakt



I pędzą auta

 








Pędzą autokary

Okna nieco uchylone

By tej cudownej

Przyrody chociaż łyk

Pędzą na czas

Bo harmonogram

Bo ustalenia

Trzeba wszędzie

Zdążyć

By jak najwięcej

Zobaczyć

A jednocześnie ów

Czas

Czas

Czas

 


I chcesz 
Czy nie chcesz

 Na czas 
 Mus wszędzie

Być



A Bory ongiś

Szumiały dostojnie

Dostojnie stąpał

I niedźwiedź

I łoś

I żubr

I byk

Wiewiórki i kuny

Jakże radośnie

Skakały po drzewach

I tak przecież trwało

Długie wieki całe

I nikt nie patrzył

Na granice

Na ogrodzenia

Na miedze

Na zegarek

Bo dokąd kto chciał

Tak mógł sobie iść



I ja tak sobie

Poszedłem tą drogą

A właściwie to 
Ścieżką

A właściwie to Ścieżynką

Poszedłem sobie

W te głębokie 
Wieki całe

I wyszły naprzeciw

Głębokie wieki całe

I wobec tych

Głębokich wieków Całych

Na ścieżce 
W Oborach

Nagle 
W samo południe

Gdy słońce 
Sięgnęło tu

Swojego zenitu

Byłem kompletnie

Zupełnie

Sam



A Bory szumiały

Czcigodnie

Dostojnie

Jak nigdy

Jak nigdzie

Tuż przy ławce

Stała okazała

Postać w pięknym

Słonecznym płaszczu

Pełnym promieni
I słońca

I kwiatów i łąki

Postać Matki Bożej

Z Fatimy

I chyba zrozumiałem

Prawie wszystko

A może   zaledwie Tylko kroplę z tego

Co Wszystko

I po zboczu
Tuż obok 
Piął  się Motylek
Jakże uważnie
Sprawdzając
Który kwiatek tylko co
Przybędzie
A który już 
Jest

Ale  

To Ty Pani

Pani Ziemi i Nieba

Zamieniłaś te Bory

Ogromne

W jakże rozległe

Pola uprawne

A mieszkańców tych Borów

W jakże gorliwy

Jakże Tobie Wierny

Lud



Że niejeden

Zważywszy choćby

Na bujną czuprynę

Jakże do tych

Dawnych Mieszkańców
Borów 

Jest jeszcze i dzisiaj

Jakże podobny

Bo co w genach

To w genach



A Bory szumią

Szumią dostojnie

Spokojnie

Jak nigdy

Jak nigdzie

Choć w tej bujnej

Czuprynie

A może nawet i

W całej głowie



Stanisław j. Zieliński

7.05.2017 r

P.S. Dane mi było poznać to Nadzwyczajne Miejsce na Naszej Polskiej  Ziemi dzięki zaproszeniu i zapoznaniu ze wszystkimi tajnikami tego Cudownego Miejsca - dzięki Przewodniczce po Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej - Irence Zdrojewskiej, która gdy jest tutaj, jest zawsze jakże bardzo 
u siebie...
Jakże serdecznie wspomina swojego Męża Dariusza, którego Grób odwiedza zawsze, gdy tylko tutaj jest...Jakże serdecznie i ciepło mówi o każdym tu kwiatku i  o każdym drzewie...Jakże serdecznie mówi o swoim Bracie i jego rzeźbach...jakże żywych, wdzięcznych, że  im tylko wstać i iść...Tą swoją postawą wobec Pielgrzymów Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, tak pieczołowicie dbającym tu o wszystko Czcigodnych Księży Karmelitów, jakże pięknie wpisuje się całym sercem i duszą w ten nadzwyczajny mikroklimat Tego Jakże Szczególnego Miejsca na Ziemi...Na Kujawskiej Ziemi... 

Tekst niniejszy jest pierwszym z tej cudownej wyprawy w dniu 6 maja A.D.2017, a rok wcześniej Ikona Matki Bożej z Jasnej Góry jakże serdecznie przyjmowana  była przez Wszystkich Mieszkańców, a wydarzenie to wpisane zostało we wszystkie pokolenia ..
 tej cudownej Krainy..


 I dzięki  inwencji Marka Lubowieckiego, właściciela  Firmy MARKTUR z Rumi, liczącej  już  20 lat- na Pielgrzymkę wszędzie można jechać w ciemno - i do Sanktuarium Maryjnego Matki Bożej Bolesnej  w miejscowości Obory, do Matki Bożej Fatimskiej do samej Fatimy, do.. Matki Bożej w Lourdes. Zawsze zapewnia dobry program, dobrą kuchnię, bo wie, gdzie dobrze karmią i niedrogo, a gdy płytka z pieśniami religijnymi wysiądzie na jakimś przystanku, to sam bierze mikrofon i równie donośnym głosem zaśpiewa...
Ilustracje
Irena Zdrojewska
Stanisław J. Zieliński
7.05.2017 r














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz