środa, 13 lipca 2016

Od Mahmouda jak najdalej...

...

                              Czcigodnej Jubilatce  

                              Irenie Zdrojewskiej  
           
                    

 












Przy Mahmoudzie
Nie masz szans
Bowiem do nóg
Każdej Damie
Gotów rzucić
Cały świat

A wiązanka
Czym wiązanka
Choćby Sam Królewski Ogród
Który wzrokiem nie ogarniesz
By życzenia złożyć Damie
On kupił całą kwiaciarnię

A w niej kwiatów
Ma bez liku
Choć po sto
Na każdy dzień
A wszystkie
Tylko Irenie
Bowiem Mahmoud
To jest przecież 
Król i Szejk

Nawet auto tonie w kwiatach
W kwiatach tonie
Każdy dzień
Takie ma kaprysy Mahmoud
Mahmoud Król
I Mahmoud Szejk

Przy tym jeszcze
W Polsce mieszka
W Polsce firma
W Polsce dom
A gdy ujrzał był Irenę
Od raz przyznał
To jest to

I gdy inni
Kwiaty
Słowa
Nawet jakieś tam Poezje

On z miejsca
Kupił kwiaciarnię
A w Kwiaciarni
Wszystkie kwiaty
Nic tylko
Stawia Irence
I to nic tylko
Codziennie

A że jest Królem i Szejkiem
Czymże rzec mu
Gdzieś nad ranem
Chcesz Irenko
Hektar Pola
Z różą chcesz
Czy z tulipanem

Bowiem i ten wykradł sekret
Że wzdychasz Ireno
I do Słońca
I do Wiatru
I codziennie jakże pięknie
Kłaniasz się
By okazać szacunek
Wszystkim Polskim
Polnym Kwiatom

Mahmoud już i nad tym myśli
Choć to nie jest
Takie proste
By z kwiatami
Z tymi Polnymi Kwiatami
Móc wreszcie kupić Irenie
Całą ale to całą Polskę


Póki co ma 
Zamysł przedni
I już niebawem
Myślą to ogarnie
By w każdym Polskim mieście

Tam gdzie tylko
Po drodze będzie Tobie Ireno
By nie zabrakło
By nie zabrakło kwiatów
Więc tam postawi wszędzie
Swoją i tylko swoją
Kwiaciarnię

By pod ręką zawsze miała
Pełne kosze
I przeróżne wiązanki
Niech tak zawsze będą
Na podorędziu
Gdy tak bardzo
Lubisz kwiaty

Od Mahmouda jak najdalej
Przy Mahmoudzie
Nie masz szans
Bowiem do nóg
Każdej Damie
Gotów rzucić
Cały Świat

















 



Stanisław J. Zieliński
14.07.2016 R


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz